TRASA WYCIECZKI
O TYM WARTO WIEDZIEĆ
Kartagina to starożytne miasto-państwo leżące w pobliżu dzisiejszego Tunisu. Zostało założone w IX w. p.n.e. przez Fenicjan z Tyru, a szczyt swojej potęgi osiągnęło w III w. p.n.e. W tym samym stuleciu Kartagina wdała się w serię wojen z Rzymem zwanych wojnami punickimi, które zakończyły się zagładą miasta w 146 p.n.e. Po kilkudziesięciu latach Kartagina odrodziła się jako rzymska kolonia. Po podboju Północnej Afryki przez Arabów w VII w. miasto zaczęło tracić na znaczeniu i w końcu opustoszało. Jednym z najbardziej znanych w historii kartagińczyków był żyjący na przełomie III i II w.p.n.e. Hannibal Barkas. W czasie drugiej wojny punickiej kartagiński wódz zadał armii rzymskiej wiele klęsk m.in. nad jeziorem Trazymeńskim i pod Kannami. Zasłynął z tego, że przeprawił się przez Alpy ze swoją 60 tysięczną armią w której skład wchodziły słonie bojowe. Hannibal przez 10 lat z powodzeniem walczył w Italii, jednak nie udało mu się zająć Rzymu. Republika przystąpiła do konrataku, a rzymianie wylądowali w Kartaginie, zmuszając Hannibala do wycofania się z Italii. Kartagińczycy ponieśli klęskę w bitwie pod Zamą, a Hannibal musiał ratować się ucieczką. Po kilku latach na wygnaniu popełnił samobójstwo wypijając truciznę, by nie wpaść w ręce Rzymian.INTERESUJĄCE FAKTY
Pierwsza udokumentowana podróż Polaka do Tunezji miała miejsce w XVI w. Pochodzący z Krakowa Andrzej Trzecieski, poeta polsko-łaciński i sekretarz królewski, napisał dzieło "Diarius expeditionis Tunetanae". Do Tunisu dotarł urodzony w 1569 r. Piotr Zbylitowski, poeta i dworzanin, człowiek z bliskiego otoczenia króla Zygmunta III Wazy. W XVI w. wielu naszych rodaków pływało po Morzu Śródziemnym u brzegów Tunezji, służąc we flocie maltańskiej, bądź walcząc w szeregach kawalerów maltańskich z Turkami oraz tunezyjskimi korsarzami. Do najbardziej znanych należy urodzony w 1536 roku Prokop Odrowąż-Pieniążek, który przez pewien czas dowodził flotą zakonu maltańskiego. Hrabia Jan Potocki, autor słynnego "Rękopisu znalezionego w Saragossie" w trakcie swojej wyprawy do północnej Afryki w 1779 r. odwiedził wyspę Dżerbę. W XVIII w. zjawiła się w Tunezji misja naukowa Augusta II Mocnego, elektora saksońskiego i króla Polski. Jej zadaniem było sprowadzenie dla naszego monarchy okazów zwierząt i roślin, a także minerałów z Afryki północnej. W 1850 roku w pobliżu miejscowości Kalibija na wybrzeżu tunezyjskim rozbił się statek, wiozący 180 polskich emigrantów. Do Tunezji, objętej od 1881 roku francuskim protektoratem, przybywali kolejni Polacy. Nasi rodacy będący botanikami, geografami, geologami, orientalistami i językoznawcami prowadzili tutaj badania naukowe.Maj 2006
Rejs po Nilu tak bardzo nas zauroczył, że kolejne wakacje znowu zaplanowaliśmy w Afryce północnej. Tym razem wybór padł na Tunezję i podobnie jak w poprzednim roku skorzystaliśmy z usług biura podróży. Zachęciły nas słoneczna pogoda, wspaniałe zabytki no i oczywiście...atrakcyjna cena.
Ponieważ najbardziej odpowiada nam opcja wypoczynek i zwiedzanie, w taki właśnie sposób zaplanowaliśmy nasz dwutygodniowy pobyt w Tunezji. Dwie wycieczki zorganizowane przez miejscowe biuro i dwie odbyte na własną rękę, pozwoliły nam trochę poznać ten niezwykły kraj i ożywić monotonię codzienngo plażowania. W pamięci pozostała nam wizyta w muzeum Bardo, gdzie zgromadzono największą na świecie kolekcję rzymskich mozaik. Pomimo, że nie zrobiliśmy żadnych fotek w tym miejscu, wspomnienie odżyło po tragicznym zamachu w muzeum w 2015 r. w którym zginęło także trzech Polaków.
Susa
Susa jest jednym z najpiękniejszych miast tunezyjskiego wybrzeża i na wakacje wybraliśmy się właśnie w to miejsce. Nasz hotel był położony w pobliżu medyny i nie raz zgubiliśmy się myszkując po zakamarkach tutejszgo suku. Susa ma wiele imponujących zabytków z czasów rzymskich i arabskich, jednak w pamięci, szczególnie utkwiła nam niezwykła kopuła nad średniowiecznym mauzoleum Kalaout el-Koubba, przypominająca z wyglądu futurystyczne budowle XXI w.
Safari
Dwudniowe safari po środkowej Tunezji było naszą najfajniejszą wycieczką w trakcie całego pobytu. Na początku było trochę sztywno, ale potem grupa się rozkręciła. Surowość krajobrazu w interiorze jest porażająca i aż dziw bierze, że ktoś tutaj może żyć. Największe wrażenie zrobiło na nas słone jezioro Szatt al-Dżarid no i oczywiście przejażdżka na wielbłądach po pustynii. Wisienką na torcie była wizyta w rzymskim amfiteatrze w El Jem, wpisanym na listę Unesco.
Monastyr
Kolejnym miejscem które odwiedziliśmy był Monastyr. Pogoda w tym dniu nie dopisała, ale doszliśmy do wniosku, że lepiej coś zobaczyć niż siedzieć w hotelu. Jako środek transportu wybraliśmy pociąg, co okazało się ciekawym doświadczeniem, gdyż podróżowaliśmy z miejscowymi. Miasto ma imponujący ribat, który jest najstarszy na całym wybrzeżu afrykańskim. Jednak najciekawsze fotki zrobiliśmy w mauzoleum Habiba Bourguiby, pierwszego prezydenta Tunezji.
Zatoka Tuniska
Położone nad zatoką Tuniską ruiny Kartaginy i Karkawanu oraz medyna Tunisu znajdują się na liście światowego dziedzictwa Unesco. Jednak naszą wycieczkę zdominowała wizyta w niepozornej miejscowości Sidi Bou Said. Malowniczo położone na zboczu wzgórza białe domy z niebieskimi drzwiami i oknami, wyglądają zjawiskowo i nic dziwnego, że właśnie to miejsce upodobali sobie intelektualiści i artyści.