TRASA WYCIECZKI
INTERESUJĄCE FAKTY
Pożegnanie z Afryką to amerykański melodramat z 1985 roku nakręcony na kanwie powieści pod tym samym tytułem autorstwa Karen Blixen. Zrealizowany z epickim rozmachem romans, został wyreżyserowany przez nagrodzonego Oscarem Sydneya Pollacka. Film opowiada o fascynujących losach duńskiej pisarki Karen Blixen w którą wcieliła się Meryl Streep. Obdarzona silną wolą kobieta, wyjechała w 1914 r. do Kenii by wraz ze swym niewiernym mężem (Klaus Maria Brandauer) założyć tam plantację kawy. Ku swemu zdumieniu wkrótce pokochała Czarny Ląd, jego mieszkańców i tajemniczego angielskiego arystokratę i myśliwego (Robert Redford), z którym połączył ją namiętny romans. Hatton zginął w 1931 roku, gdy jego samolot rozbił się nad Tsavo. Zrozpaczona Blixen wróciła do Danii, gdzie na poważnie rozpoczęła się jej kariera pisarska. Większosć scen filmu nakręcono w jej dawnym domu z okazałymi werandami, położonym w Karen na przedmieściach Nairobi. Blixen zmarła w Danii w 1962 roku.CIEKAWE HISTORIE
Polska ludność cywilna po wyjściu w 1941 r. ze Związku Radzieckiego i opuszczeniu Iranu wyruszyła w różne strony świata. Najwięcej, bo ponad 18 tys. polskich cywilów trafiło do Afryki Wschodniej i Południowej. Na Czarnym Lądzie założone zostały 22 polskie osiedla, z których największymi były Tengeru w pobliżu Arushy w Tanzanii oraz Masindi i Koja w Ugandzie. Trafiali tutaj Sybiracy z sowieckich łagrów i miejsc zesłania, mężczyźni niezdolni do służby wojskowej oraz osierocone dzieci. Rozwijało się polskie szkolnictwo (w 1945 r. w 47 szkołach różnego stopnia uczyło się ponad 7,5 tys. dzieci) i prężnie działało harcerstwo (w 1945 r. w 82 drużynach harcerskich i 61 gromadach zuchowych zrzeszonych było ok. 4 tys. dzieci i młodzieży). Rozwijało się także życie kulturalne (organizowane przedstawienia teatralne i wystawy, działały chóry i orkiestry, uroczyście obchodzono święta narodowe). Na przełomie lat 40 i 50 XX w. mieszkańcy polskich osiedli musieli opuscić Afrykę. Większość wybrała życie na emigracji. Przy drodze do Aruszy przetrwał polski cmentarz, na którym spoczywają szczątki 150 Polaków, zmarłych m.in. na choroby tropikalne.TO WARTO ZOBACZYĆ
Dramat historyczny "Ostatni król Szkocji" opowiada o krwawych rządach w Ugandzie Idi Amina, w którego wcielił się rewelacyjny Forest Whitaker. Życie jednego z najokrutniejszych dyktatorów XX wieku oglądamy oczami jego osobistego lekarza, Nicholasa Garrigana. Młody szkocki medyk jest zafascynowany nową przyjaźnią równie mocno, co Amin szkocką kulturą. Uwiedziony charyzmą władcy, Nicholas szybko poznaje prawdziwe oblicze tyrana, a jego sen o wspaniałym, dostatnim życiu rozpada się w pył. Garrigan rozpoczyna dramatyczną walkę o przetrwanie, która wymaga poświęcenia, zdrady, a w końcu ucieczki z kraju. Rządy Amina były najtragiczniejszym okresem w historii Ugandy. Dyktator tuż po objęciu władzy w wyniku krwawego zamachu stanu wycofał się z postępowych reform swojego poprzednika. Za pomocą straszliwych represji dławił każdy przejaw opozycji. W czasie walk plemiennych podczas jego rządów poległo 100 tysięcy żołnierzy i kilkaset tysięcy cywilów. W 1978 roku Amin zaatakował sąsiednią Tanzanię, popierającą prezydenta Obote. Kontratak wojsk tanzańskich doprowadził do obalenia dyktatora, który zbiegł do Libii.O TYM WARTO WIEDZIEĆ
Kiedy jako nastolatek słuchałem muzyki zespołu "Queen", nie myślałem, że kiedyś będzie mi dane odwiedzić rodzinne miasto mojego idola. Freddie Mercury urodził się jako Farrokh Bulsara w 1946 roku w Stone Town na Zanzibarze. Jego rodzice, brytyjski urzędnik Bomi oraz Jer Bulsara, byli Parsami z Gudźaratu w Indiach. Przyszły wokalista od dziecka wykazywał talent muzyczny i dzięki swojej ciotce zaczął uczyć się gry na fortepianie. W 1964 roku, ze względu na wojnę domową na Zanzibarze wraz z rodziną wyjechał do Anglii i zamieszkał w aglomeracji zachodniego Londynu. Podczas nauki w Ealing Art College poznał członków zespołu "Smile", Briana Maya oraz Rogera Taylora. Mercury przekonał członków grupy, że powinni razem kontynuować występy, zaproponował nową nazwę formacji i stworzył jej logo. "Queen" zostali gwiazdą po sukcesie singla "Bohemian Rhapsody", który dziś jest uznawany za jeden z najlepszych utworów w historii rocka. "Queen" zagrali ponad 700 koncertów na całym świecie, a brytyjski muzyk jest uznawany za jednego z najlepszych wokalistów w historii muzyki popularnej. Freddie Mercury zmarł w 1991 roku w Londynie w związku z osłabieniem odporności wywołanym AIDS.Styczeń 2017
Podobno prawdziwa Afryka zaczyna się na południe od Sahary. Moje pragnienie zobaczenia na własne oczy dziewiczej przyrody było bardzo silne, jednak miałem sporo obiekcji czy wybrać się w podróż na własną rękę czy z biurem podróży. Koniec końców zdecydowałem się na samodzielną eskapadę, jednak moje obawy okazały się prorocze.
Podróżowanie po Afryce to nie bułka z masłem i cały czas należy zachować czujność, gdyż zagrożenie może nadejść z najmniej oczekiwanej strony. Przekonałem się o tym już w pierwszym dniu, kiedy za robienie fotek w stolicy Kenii zostałem posądzony o terroryzm i zatrzymany przez policję. Z kolei w Kampali podczas przejażdżki motorem próbowano ukraść mi aparat fotograficzny, a na lotnisku w Dar Es Salaam gdzieś zapodziano mój bagaż. Przy tym takie zdarzenia jak awaria łodzi motorowej na jeziorze Wiktorii czy fakt, że firma przewozowa zapomniała mnie odebrać przy powrocie z Tanzanii, to już naprawdę drobnostki nie warte uwagi.KENIA
Nairobi
Nairobi nie zrobiło na mnie specjalnego wrażenia. Ścisłe centrum w którym nie brak nowoczesnych pasaży handlowych, okazałych wieżowców, banków i eleganckich hoteli bardziej przypomina miasta europejskie i gdyby nie czarni przechodnie można by pomyśleć, że jest się na Starym Kontynencie. Jednak otaczające stolicę, niemal trzymilionowe slumsy nieodmiennie przypominają każdemu, że to Afryka.
Park Narodowy Masai Mara
Z braku czasu zdecydowałem się tylko na wizytę w Masai Mara Game Reserve, będącego częścią ekosystemu Mara-Serengeti. Pogoda w trakcie safari niestety nie dopisała, ale i tak zwierzęta zamieszkujące rozległe sawanny prezentowały się wspaniale. Po raz pierwszy miałem okazję zobaczyć geparda, będącego najszybszym zwierzęciem na świecie. Okazuje się, że Masai Mara jest nie tylko ostoją zwierząt, gdyż na terenie rezerwatu znajduje się wiele wiosek Masajów.
UGANDA
Kampala
Stolica Ugandy Kampala zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. To bajecznie kolorowe, pełne kontrastów i tętniące życiem miasto. Wielobarwny tłum płynący ulicami, dziesiątki rowerów, motorów i samochodów manewrujących pomiędzy przechodniami, kakofonia dźwięków i symfonia zapachów przyprawiała o zawrót głowy. Natomiast wizyta na wzgórzu Kasubi i zwiedzanie wpisanej na listę Unesco siedziby królów Bugandy, było niczym przejście do innego świata.
Jezioro Wiktorii
Wybierając się nad jezioro Wiktorii planowałem wizytę w rezerwacie szympansów na wyspie Ngamba oraz kąpiel na równiku. Ponieważ nie było inych chętnych na takie atrakcje, musiałem zadowolić się przejażdżką łodzią motorową. Wyprawa omalże nie zakończyła się fiaskiem, kiedy dwa kilometry od brzegu zepsuł się silnik. Na szczęście udało się usuąć awarię, dzięki czemu odwiedziłem ptasią wyspę oraz wioskę rybaków.
U źródeł Nilu
Kiedy w trakcie wakacji w Egipcie płynęliśmy statkiem po Nilu nie przypuszczałem, że kiedyś dotrę do jego źródeł. W pobliżu miasta Jinja z jeziora Wiktorii wypływa Nil Biały, który w Sudanie łączy się z Nilem Błękitnym, tworząc najdłuższą rzekę Afryki. Ponieważ miałem zbyt mało czasu na rafting, zdecydowałem się na przejażdżkę po rzece łodzią motorową. Szału nie było, ale w trakcie dwugodzinnej wycieczki zobaczyłem mnóstwo ptaków wodnych oraz wydrę.
TANZANIA
Arusha
Chociaż Arusza to największe miasto w północnej Tanzanii, dla mnie było tylko punktem komunikacyjnym w drodze do Parku Narodowego Ngorongoro i Jeziora Manyara. Dwie godziny to trochę za mało, aby dobrze poznać jakieś miejsce, dlatego odwiedziłem tylko lokalne targowisko. Natomiast bardzo ciekawym doświadczeniem było oczekiwanie na transport na dworcu autobusowym i możliwość obserwacji jego niezwykłego kolorytu i pozornego nieładu.
Park Narodowy Ngorongoro
Położony w odnodze Wielkiego Rowu Wschodnioafrykańskiego Park Narodowy Ngorongoro wpisany jest na listę światowego dziedzictwa Unesco. Jego najbardziej malownicza część, kaldera wygasłego wulkanu po prostu mnie oczarowała. Niezwykle widowiskowy jest już sam zjazd drogą wiodącą 600 m w dół wulkanu. Na dnie pokrytej sawanną kaldery poczułem się niczym w arce Noego, z uwagi na wielką liczbę i różnorodnośc zwierząt żyjących na stosunkowo niewielkim obszarze.
Z wizytą u Masajów
Pomimo, że Masajowie należą do jednej z najlepiej poznanych afrykańskich grup etnicznych, odwiedziny enkangu są zawsze ciekawym doświadczeniem. Niestety, ale wizyta odbyła się po zmierzchu, gdyż moi współtowarzysze podróży nie byli nią zainteresowani i trochę trwało zanim znalazłem innych chętnych. Najbardziej w pamięci zapadł mi tradycyjny taniec polegający na wykonywaniu jak najwyższych podskoków.
Park Narodowy Jeziora Manyara
Zwiedzając Park Narodowy Jeziora Manyara trochę żałowałem, że nie zdecydowałem się na wizytę w Tarangire. Z powodu suszy poziom wody w jeziorze był obniżony, co znacznie ograniczało możliwość podpatrywania ptaków wodnych w ich naturalnym środowisku. Jednak po powrocie zdałem sobie sprawę, że była to dobra decyzja dzięki której poznałem nowy ekosystem. Po raz pierwszy zobaczyłem też z bliskiej odległości żyrafy oraz słonie afrykańskie.
U stóp Kilimandżaro
Do Moshi pojechałem tylko po to, aby zobaczyć Kilimandżaro. W trakcie przygotowań do wyjazdu znalazłem w internecie niesamowitą fotografię - katolicki kościół na tle najwyższego szczytu Afryki. Ten widok tak mnie zainspirował, że postanowiłem odwiedzić to miejsce. Zapowiadał się piękny, słoneczny dzień, ale szczęście mnie opuściło, bowiem kiedy około południa dotarłem do wioski Kibosho, ośnieżony stożek Kilimandżaro spowiły chmury.
Zanzibar
Ponieważ na Zanzibarze byłem tylko jeden dzień, skoncentrowałem się na zwiedzeniu Stone Town, wpisanego na listę światowego dziedzictwa Unesco. Najstarsza część miasta tworząca istny labirynt wąskich uliczek usianych sklepikami i straganami po prostu mnie zauroczyła, chociaż nie jeden raz się zgubiłem. Miasto w którym od stuleci mieszały się różne kultury ma też swoją mroczną stronę, bowiem Zanzibar był niegdyś centrum handlu niewolnikami w Afryce wschodniej.
NIDERLANDY
Amsterdam
Ponad dziesięciogodzinny stopover pozwilił mi na zwiedzenie stolicy Holandii, co oczywiście skrzętnie wykorzystałem. O tej porze roku żadne miasto nie prezentuje się zbyt atrakcyjnie i podobnie było w przypadku Amsterdamu. Bardzo byłem ciekaw czy coś się tutaj zmieniło od mojej ostatniej wizyty sprzed piętnastu laty. Po kilkugodzinnym spacerze po starówce stwierdziłem, że jedyną rzeczą, która uległa zmianie to moje postrzeganie otaczającego świata.