NASZE PODRÓŻE

Fotorelacje pasjonatów zwiedzania

TRASA WYCIECZKI

Belgia, Luksemburg - trasa wycieczki


INTERESUJĄCE FAKTY

Jan I Luksemburski zwany Ślepym był hrabią Luksemburga, królem Czech i tytularnym królem Polski w latach 1310–1335. Swoje pretensje do tronu ograniczał do dawnego królestwa Przemysła II (czyli Wielkopolski i Pomorza Gdańskiego). W 1327 r. postanowił upomnieć się także o polskie dziedzictwo Wacława II. Wyprawa wojsk czeskich zatrzymała się dopiero u bram Krakowa i tylko skuteczna interwencja dyplomatyczna Węgier, w których interesie nie leżała likwidacja królestwa Władysława Łokietka, uratowała je przed uzależnieniem od Czech. W kolejnych latach Jan Luksemburski shołdował Górny i Dolny Śląsk, księstwo wrocławskie oraz Mazowsze. W 1335 r. na zjeździe w Wyszehradzie Kazimierz Wielki wykupił czeskie prawa do korony polskiej za ogromną jak na owe czasy sumę 20 tys. kop groszy praskich (dwukrotność rocznych dochodów z żup solnych w Wieliczce). W 1345 r. z powodu najazdu Luksemburczyka na księstwo świdnickie wybuchła wojna polsko-czeska. Kiedy król Czech przez osiem dni bezskutecznie oblegał Kraków, jego wojska zostały pobite pod Miechowem i Będzinem, co zmusiło go do podpisania rozejmu. Jan Luksemburski zginął w 1346 r. w bitwie pod Crecy, a jego szczątki spoczywają w krypcie katedry w Luksemburgu.

Jan I Luksemburski (1296 - 1346)


O TYM WARTO WIEDZIEĆ

Arrasy znajdujące się na Zamku Królewskim na Wawelu zostały zamówione, zakupione i sprowadzone przez Zygmunta II Augusta w Brukseli, będącej w XVI wieku głównym ośrodkiem tego typu tkactwa. Wykonane według projektów artystów niderlandzkich, reprezentują najwyższy poziom artystyczny: są tkane wełną, jedwabiem, nićmi srebrnymi i złotymi (gęstość tkania 7 do 8 nici osnowy na 1 cm). Widnieją na nich znaki tkackie warsztatów wykonujących zamówienia wielkich osobistości ówczesnej Europy, cesarzy, królów, dostojników świeckich i kościelnych. Są to znaki Pietera van Aelsta, Jana de Kempeneera, Willema de Kempeneera, Jana van Tieghema. Kolekcja wykonana w Brukseli dla polskiego króla w latach 1550 - 1560 pierwotnie mogła liczyć około 170 sztuk, obecnie 138. Zespół arrasów w komnatach Zamku Królewskiego na Wawelu jest jedyną ruchomą pozostałością wyposażenia wnętrz krakowskiego zamku z czasów renesansu. Składa się z kilku serii o różnych tematach, przedstawieniach, wymiarach i formatach, które zostały wykonane w różnych warsztatach. Należą do nich: seria biblijna, werdiury oraz arrasy herbowe i monogramowe. Wszystkie arrasy stanowią zwartą całość, łączy je ten sam szlak ornamentacyjny, utworzony z przeplatających się wstęg i występujący na wszystkich tkaninach, a także wspólne cechy techniczne i materiałowe. (źródło: wikipedia.org)

Satyry trzymające kartusz z monogramem Zygmunta II Augusta (ok. 1560 r.)


CIEKAWE HISTORIE

Na mocy postanowień kongresu wiedeńskiego z 1815 r. Belgia połączona była z Holandią i Luksemburgiem w jedno państwo pod panowaniem Wilhelma Orańskiego, Królestwo Zjednoczonych Niderlandów. Władca faworyzował Holendrów przy obsadzaniu ważnych stanowisk co budziło niezadowolenie Belgów. Po sukcesach rewolucji we Francji w 1830 r. Belgowie chwycili za broń i 18 listopada 1830 r. proklamowali oderwanie Belgii od Holandii. Ustalonego prządku w Europie strzegło Święte Przymierze, sojusz Prus, Austrii i Rosji. Na interwencję zdecydował się car Mikołaj I, który na przełomie X/XI zarządził mobilizację armii Królestwa Polskiego. Perspektywa wysłania polskich żołnierzy w charakterze korpusu interwencyjnego do Belgii była jednym z zewnętrznych impulsów, które przyspieszyły decyzję o wybuchu powstania. Zryw zbrojny Polaków przekreślił plany interwencji Świętego Przymierza w Niderlandach. Świadomość faktu, że niepodległość Belgii ocalała w dużej mierze dzięki powstaniu listopadowemu, była w Brukseli bardzo duża, a organizację belgijskiej armii powierzono wodzowi powstania, generałowi Janowi Skrzyneckiemu. Pamiętano o tym nawet po wielu latach, kiedy w 1920 r. belgijska rodzina królewska zaangażowała się w niesieniem pomocy broniącej się przed bolszewikami Polsce.

Gustaf Wappers, Epizod wrześniowych dni 1830 na Grand Place w Brukseli


Belgia, Luksemburg

Sierpień 2024

Bruksela, szczyty kamieniczek na rynku starego miasta Grand Place

Kiedy wybierałem się do Belgii, wiedziałem czego mogę oczekiwać. Bogate średniowieczne miasta, pełne wspaniałych zabytków, których potęga wyrosła na handlu wełną i suknem oraz tkactwu i obrocie diamentami w pełni zasłużyły na swoją sławę. Ich włodarze z powodzeniem zadbali o to, aby przeszłość harmonijnie łączyła się z teraźniejszością.

Po malowniczych uliczkach Brugii czy Gandawy, otoczonych bajecznie kolorowymi kamieniczkami i poprzeplatanych kanałami włuczyłem się godzinami, zawsze trafiając na coś nowego i oryginalnego. Wisienką na torcie okazały się lokalne muzea, pełne wspaniałych arcydzieł malarstwa i sztuki użytkowej. Nieoczekiwanym odkryciem było dla mnie Wielkie Księstwo Luksemburga, poprzecinane zalesionymi dolinami i upstrzone ufortyfikowanymi zamkami, pałacami i rezydencjami. Jednak największym zaskoczeniem okazała się informacja, że w Luksemburgu wszystkie środki transportu publicznego na terenie księstwa są darmowe. Szkoda, że tylko tutaj.


Bruksela



Bruksela powitała mnie futurystyczną architekturą, jednak stolica Belgii to nie tylko siedziba najważniejszych instytucji unijnych. To na wskoś kosmopolityczne miasto zachwyciło mnie wspaniałymi zabytkami i otwartością mieszkańców. Najbardziej spektakularnym miejscem okazał się wpisany na listę Unesco Grote Market z imponującym ratuszem i domami cechowymi. Tuż przed powrotem miałem też okazję podziwiać słynne dywany kwiatowe, pokrywające co dwa lata płytę rynku.


Gandawa




Brugia



Brugia często nazywana jest Wenecją północy i nie ma w tym stwierdzeniu wiele przesady. Malownicze uliczki poprzecinane kanałami potrafią zachwycić nawet największego malkontenta. Dzięki wspaniale zachowanej średniowiecznej architekturze przeniosłem się w odległą przeszłość miasta. Brugia to także wspaniałe kościoły i bogate muzea. W jednym z nich, Groeninge Museum podziwiałem arcydzieła Hieronima Boscha, Jana van Eycka, Hansa Memlinga i wielu innych artystów.


Antwerpia




LUKSEMBURG

Luksemburg


Staromiejska uliczka (Avenue de la Porte-Neuve) Impresja Pomnik luksemburskich poetów Dicka i Lentza autora hymnu Luksemburga Plac Armii, neobarokowy budynek Cercle Municipal Fryz przedstawiający nadanie praw miejskich miastu Luksemburg w 1244 r. Pamiątkowa fotka Place Guillaume II, reprezentacyjny plac miejski Pomnik Wilhelma II, wielkiego księcia Luksemburga Miedziany lew przed Hotelem de Ville Mauretańskie wieżyczki pałacu książęcego Szyld nad wejściem do tawerny Pałac Książęcy z XVI w. Oryginalne kominy Pałac Książęcy, brama z herbem Luksemburga Pamiątkowa fotka przed budką strażnika Hôtel de la Chambre, oryginalna przewiązka Hôtel de la Chambre, siedziba luksemburskiego parlamentu Chwila wytchnienia Surowa bryła Narodowego Muzeum Historii i Sztuki Kamienna ambona z czasów merowingów (ok. 700 r.) Tarcze procesyjne cechów luksemburskich przedstawiające ich świętych patronów Kościół św. Michała z XVII w. Figura świętego Katedra Notre Dame z XVII w. Oryginalna wieża nad transeptem Alabastrowa trybuna organowa z aniołami i girlandami z 1622 r. Pocieszycielka strapionych, figura Madonny z Dzieciątkiem z XVII w. Krypta, barokowy sarkofag ze szczątkami Jana I Luksemburskiego Gelle Fra, pomnik pamięci ofiar wojen Pozłacana figura Nike z wieńcm laurowym w dłoniach Rawelin Pate wzmacniający bastion Becka Widok z murów obronnych na dzielnicę Grund, na pierwszym planie kościół św. Jana Chrzciciela Mury obronne wzdłuż Corniche, w dole rzeka Alzette Rocher du Bock, skała na której w X w. książe Lotaryngii Zygfryd zbudował twierdzę Pamiątkowa fotka Widok z Rocher du Bock na basztę Steirchen Fragment Murów Wacława z XIV/XV w. okalających dolne miasto, po lewej baszta Jakuba Średniowieczna wieża i most Steirchen nad rzeką Alzette Pozostałości wieży bramnej na skale Rocher du Bock Kamienny most łączący Rocher du Bock z górnym miastem Widok na mury obronne Corniche z przedmieścia Grund Fragment fasady kościoła św. Jana Chrzciciela Grund, domy nad rzeką Alzette Starzy kumple Winda panoramiczna Pfaffenthal Pfaffenthal, turyści podziwiający panoramę miasta

Wpisany na listę Unesco Luksemburg był największą twierdzą Habsburgów. Dużą część murów obronnych wyburzono, na szczęście średniowieczne fortyfikacje i bastiony z XVII/XVIII w. we wschodnioej części miasta zachowały się w dobrym stanie. Zwiedzając potężne umocnienia nad rzeką Alzette czułem się kompletnie zagubiony ich wielkością i rozmiarami. Jedyne co pozostało mi w pamięci to wieża Dent Creuse (Dziurawy Ząb) będąca reliktem twierdzy zbudowanej w X w. przez hrabiego Zygfryda.


Dolina Siedmiu Zamków


Mersch, klasycystyczny kościół św. Michała z połowy XIX w. Brama wjazdowa do zamku Mersch, herb Johanna-Friedricha von Elter Bastion obronny, w głębi wieża mieszkalna z XIII w. Wieża św. Michała, patrona miasta Smok z Mersch, symbolizujący trzy rzeki i siedem zamków Przydrożna kapliczka, Pieta Dolina rzeki Mamer Donżon zamku Schoenfels z XIII w. Fasada ozdobiona neogotyckimi wieżyczkami Widok na zamek Hollenfels z XII w. Hollenfels, średniowieczny donżon i wieża z murem obronnym Malownicza ścieżka Wielki Zamek Ansembourg z XVII w. Imponująca brama wjazdowa w stylu barokowym Grusza kolumnowa Wejście do ogrodów zamkowych Imponujące żywopłoty Fontanna z dwugłowym orłem, symbolem Habsburgów Wodozbiór Fontanna z Trytonem Widok na zamek z ogrodu warzywnego Aleja z mitologicznymi rzeźbami, widok w kierunku zachodnim Posąg Herkulesa Reprezentacyjna fasada południowa Posągi symbolizyjące kontynety lub nawiązanie do rzeźb Jeńców Michała Anioła Widok na stary zamek Ansembourg z XII w. Brama na dziedziniec zewnętrzny

Podczas zwiedzania Luksemburga zwróciłem uwagę na tablice reklamujące atrakcję pod nazwą "Dolina Siedmiu Zamków". Wyglądało to bardzo zachęcająco, więc zdecydowałem się na taką wycieczkę. Przeszedłem pieszo prawie 15 km i pomimo słonecznej pogody i malowniczych widoków wyprawa okazała się klapą. Zwiedziłem jedynie przepiękny ogród przy Grand Château d`Ansembourg, gdyż zamki były albo zamknięte, albo w trakcie prac restauratorskich.





Nasze ulubione zdjęcia