NASZE PODRÓŻE

Fotorelacje pasjonatów zwiedzania

TRASA WYCIECZKI

Egipt - trasa wycieczki


INTERESUJĄCE FAKTY

Polscy pielgrzymi odwiedzali Ziemię Świętą od czasów nowożytnych. Jednym z nich był Mikołaj Krzysztof Radziwiłł, zwany Sierotką, który wybrał się w podróż spełniając w ten sposób uroczysty ślub złożony podczas ciężkiej choroby. Swoje peregrynacje opisał w diariuszu pt. Podróż do Ziemi Świętej, Syrii i Egiptu 1582-1584. Jako pierwszy opisał jedną z piramid i Sfinksa, doceniając ich walory architektoniczne. Nie zważając na niebezpieczeństwo, wyruszył też w górę Nilu docierając do Doliny Królów. Swoją podróż Radziwiłł omalże nie przypłacił życiem, kiedy wraz z towarzyszami został zatrzymany przez Turków, którzy chcieli sprzedać ich jako niewolników. Z kłopotu wybawił go pewien Żyd urodzony w Chełmie, który wyjednał u Turków ich uwolnienie.

Mikołaj Krzysztof Radziwiłł zwany Sierotką


CIEKAWE HISTORIE

Niewiele osób wie, że fascynację starożytnym Egiptem zawdzięczamy Napolenowi Bonaparte. Podczas kampanii egipskiej w 1798 r. wraz z oddziałami Napoleona przybyła także grupa uczonych różnych specjalności, którzy zebrane informacje opublikowali w 12-tomowym dziele pt. Opisanie Egiptu. W tym okresie adiutantem Napoleona był Józef Sułkowski, polski szlachcic herbu Sulima. Waleczny Polak brał udział w kilku bitwach, między innymi w Aleksandrii i pod piramidami. Sułkowski zginął w październiku 1798 roku w czasie walki z oddziałem powstańczym. Aby uczcić pamięć Polaka Napoleon nazwał jego imieniem jeden z fortów pod Kairem. Nazwisko Sułkowskiego zostało także wpisane na kolumnie południowej Łuku Triumfalnego w Paryżu.

Adiutant Napoleona Józef Sułkowski


Egipt - Sharm El Sheikh

2010, 2011, 2012

Egipt - Sharm El Sheikh

Egipt odwiedzaliśmy wielokrotnie o różnych porach roku. Trzy z tych wyjazdów, spędzone w popularnym kurorcie Sharm El Sheikh należały do typowo wypoczynkowych. W trakcie pobytu, praktycznie nie wychodziliśmy poza obręb hotelu, oddając się wyłącznie słodkiemu lenistwu.

Aby zapewnić sobie komfortowy wypoczynek, skorzystaliśmy z ofert sprawdzonych biur podróży i jak zwykle wykupiliśmy opcje all inclusive. Hotele były klasycznymi "kombinatami turystycznymi", ale miały ładne ogrody i były położone w pierwszej linii brzegowej. W Egipcie napoje alkoholowe nie należą do najlepszych, więc przezornie zaopatrzyliśmy się w dobre trunki w strefie bezcłowej. Przez kolejne dwa tygodnie naszymi jedynymi zmartwieniami było opalanie się, kąpiele, spacery i...ostre imprezowanie.

    Z  POWODU  ZMIAN  W  NASZYM  ŻYCIU,  ZDJĘCIA   PRZEDSTAWIAJĄCE  MARTĘ  ZOSTAŁY  NA  JEJ  ŻĄDANIE  USUNIĘTE !   


2010


nasz hotel synogarlica senegalska odpływ nasze molo Kontenerowiec nurkowanie to jedna z tutejszych atrakcji wrak statku Na polowaniu ryba węgorzokształtna Chwila zadumy ale tu pięknie ruch jak na Marszałkowskiej spacer w takim miejscu to prawdziwa przyjemność płytkie wody tętnią życiem na polowaniu rurecznica na polowaniu Jeżowce, lepiej na nie nie nadepnąć dzisiaj się nie poszczęściło

Podczas tych wakacji mieliśmy najbardziej ekskluzywny hotel ze wszystkich w których wcześniej wypoczywaliśmy. Zwykle nie przykładamy większej wagi do miejsca zamieszkania, ale ten obiekt z imponującą infrastrukturą i kilkoma tematycznymi restauracjami zrobił na nas spore wrażenie. A poza tym zapamiętaliśmy go dobrze z zupełnie innego powodu, to właśnie tutaj został poczęty nasz syn !


2011


budynek hotelowy I to rozumiem dziedziniec wewnętrzny Przy tym stoliku kawa smakowała mi najbardziej pamiątkowa fotka promenada statki wycieczkowe też bym tak chciał można się poczuć samotnym odpływ

To był dla mnie bardzo trudny rok, mnóstwo pracy i związanego z tym stresu. Dlatego postanowiłem zregenerować siły w miejscu, w którym już wcześniej wypoczywaliśmy. Czterogwiazdkowy hotel nie powalał z nóg, ale też nie można mu było czegokolwiek zarzucić. Niestety ale na moim pobycie cieniem położyła się kontuzja, której nabawiłem się podczas gry w siatkówkę. Zerwałem ścięgno Achillesa, co spowodowało konieczność założenia na nogę gipsu.


2012


widok z naszego balkonu w aqua parku Zabawa samemu jest nudna Z kim by sie tu pobawić We dwoje raźniej Kto mi naleje wody ? Wszystko muszę robić sam W ferworze zabawy ale fajnie Na dzisiaj to by było na tyle

Wakacje w Sharm El Sheikh były już naszym drugim rodzinnym wyjazdem. Julek zaczął chodzić, więc trzeba mu było poświęcić znacznie więcej uwagi niż w poprzednim roku. Na szczęście poznaliśmy młode małżeństwo z Polski, które miało dziewczynkę w tym samym wieku co nasz syn. Wspólne zabawy były znacznie łatwiejsze do zorganizowania i nadzorowania, dzięki czemu mieliśmy wiecej czasu dla siebie.








Wasze komentarze: