TRASA WYCIECZKI
INTERESUJĄCE FAKTY
Urodzony w 1510 r. w Poznaniu Józef Struś był humanistą, tłumaczem oraz nadwornym lekarzem Zygmunta Starego i Zygmunta Augusta. Wykładał na uniwersytetach w Padwie i Krakowie, tłumaczył dzieła Hipokratesa i Galena oraz prowadził badania nad tętnem. Określany był jako najsławniejszy w swym czasie lekarz w Europie. Jego popularność była tak wielka, że w 1540 r. został zaproszony do Konstantynopola na dwór sułtana Sulejmana Wspaniałego. Struś skutecznie wyleczył władcę Imperium Osmańskiego z ciężkiej choroby, za co został sowicie wynagrodzony.O TYM WARTO WIEDZIEĆ
Po rozbiorach Rzeczypospolitej, których Imperium Osmańskie nie uznało, Turcja stała się azylem dla licznych polskich emigrantów politycznych. Powstały wtedy polskie wsie, Adampol, Annapol i Derbina oraz podjęto próbę organizacji jednostek wojskowych. Wielu polskich oficerów służyło w armii osmańskiej, znaczna część przyjęła tureckie imiona i przeszła na islam. Do najsławniejszych należeli Michał Czajkowski (Sadyk Pasza), Władysław Zamoyski oraz Józef Bem. Podczas wojny krymskiej do Turcji przyjechał Adam Mickiewicz, aby tworzyć Legion Polski. Zmarł jednak nagle podczas epidemii cholery i został pochowany w tymczasowym grobie w Stambule.Wrzesień 2008
To już były nasze drugie wakacje na riwierze tureckiej nad Morzem Śródziemnym. Powód wyjazdu był bardzo prozaiczny, chcieliśmy wypocząć, dobrze się zabawić oraz zobaczyć niesamowite krajobrazy Kapadocji, o której tyle słyszeliśmy. Wszystkie nasze plany zostały w pełni zrealizowane.
Jak zwykle skorzystaliśmy z pośrednictwa biura podróży i wykupiliśmy hotel w opcji all inclusive w malowniczej nadmorskiej miejscowości Colakli, nieopodal Side. Wybór okazał się strzałem w dziesiątkę, gdyż nie było tutaj tłumów hałaśliwych turystów, a hotel oferował pełną gamę atrakcji. Szczególnie utkwiły nam w pamięci wykwintne kolacje serwowane przy wpaniale przystrojonych stołach wokół hotelowych basenów. W atmosferze słodkiego lenistwa, obżarstwa i opilstwa, dwutygodniowy pobyt minął jak z bicza strzelił.Side
Gwarne Side to doskonałe miejsce do zrobienia zakupów, wspólnych spacerów i zwiedzania, z czego wielokrotnie korzystaliśmy. Jak na tak małą miejscowość jest tu zadziwiająco dużo interesujących zabytków z czasów greckich, rzymskich i bizantyjskich. Największe wrażenie zrobiły na nas odbijające się na tle błękitnego nieba, marmurowe kolumny świątyni Apollina oraz malowniczy widok na zatokę Antalya.
Konya
Leżąca na drodze do Kapadocji Konya, znana jest przede wszystkim z działalności bractwa derwiszy tańczących. Silne związki z islamem i mistycyzmem widać tutaj na każdym kroku. Wprawdzie nie mieliśmy okazji zobaczyć słynnego rytualnego tańca sema, ale wizyta w imponującym muzeum Mevlana, dała nam pewne wyobrażenie o życiu codziennym i religijnym członków Bractwa Mewlewitów.
Uchisar i okolice
Odwiedzając miasto Uchisar poczuliśmy przedsmak tego, co mieliśmy zobaczyć w Parku Narodowym Goreme. Okazuje się, że nie wszystko co podają przewodniki jest prawdą. Zamek Uchisar to w istocie olbrzymia skała, podziurawiona niczym szwajcarski ser. Niemniej jednak widok z tego najwyższego w Kapadocji miejsca jest imponujący. Równie atrakcyjna okazała się Dolina Gołębi, chociaż nie mieliśmy czasu nawet na krótki trekking.
Park Narodowy Goreme
Wpisany na Listę Światowgo Dziedzictwa Kulturalnego Unesco Park Narodowy Goreme, był głównym celem naszej wycieczki. Wykute w tufowej skale bizantyjskie kościoły, przepiękne freski oraz pokryte czapami skalne stożki, zrobiły na nas niesamowite wrażenie. Mieliśmy także w planie zobaczenie tych cudów natury z powietrza, ale z powodu złych warunków atmosferycznych, loty balonem zostały odwołane.